O budowie na południu Wielkopolski mówi się od lat, ale w końcu coś zaczyna się dziać w tym temacie.
Chodzi o zbiornik retencyjny Wielowieś Klasztorna z południa Wielkopolski, który zaprojektowano już pod koniec lat 70. ubiegłego wieku, ale do dziś nie doczekał się realizacji. W 2023 roku planowano, że całość będzie gotowa w 2029 roku. Rok później już takich konkretów nie było – podano, że pierwotnego terminu nie uda się dotrzymać, a nowego w ogóle nie podano. Powód? Gigantyczne straty spowodowane przez powódź na południu Polski i tym samym konieczność przeprowadzenia pilnych inwestycji w tym rejonie Polski.
Jak ustalił portal wlkp24.info, samorząd województwa obecnie przekazuje grunty pod inwestycję Wodom Polskim. Chodzi o grunty wykupione przez samorząd, które mają stanowić wkład w budowę zbiornika. To pierwszy krok przybliżający tę inwestycję, ale wciąż nie zapadły kluczowe decyzje. Choćby taka, czy zbiornik będzie miał być suchy czy mokry. Zdania są w tym temacie podzielone.
Przypomnijmy, że koszt budowy zbiornika na Prośnie mającego prawie 2000 hektarów powierzchni to nawet 2 miliardy złotych. Za prawie 100 mln złotych wykupiono już sporą część terenów pod zbiornik, na obszarze zakazano też budowy nowych domów. Ale część właścicieli gospodarstw rolnych i domowych znajdujących się na terenie planowanego zbiornika nie zgadza się na ich sprzedaż. Konieczne będą więc wywłaszczenia.
